Pracownicy handlu nie mają wątpliwości – wprowadzane od kilku lat stopniowe ograniczanie handlu w niedzielę odnosi skutek. Można w tym dniu spędzić wreszcie czas z rodziną i mieć zapewniony wtedy wolny dzień na odpoczynek. Tym bardziej zbulwersowani byli wszyscy, kiedy okazało się, że niedziela 6 grudnia została w tym roku niedzielą pracującą – relacjonuje przewodniczący Solidarności w Carrefour Polska Paweł Skowron.  Jak się okazało później, obroty w tym dniu nie należały do największych.  – Nasze społeczeństwo już odzwyczaiło się od spędzania niedziel z rodziną w galeriach handlowych – ocenia. Według działacza argument, że pandemia koronawirusa powinna unieważnić niedziele bez handlu jest nietrafiony. W pozostałe dni pracujemy od 6.30 do północy i nie trzeba dodatkowo otwierać sklepów w niedzielę –dodaje Skowron.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że pracownicy Carefourra, są przeciążeni obowiązkami. Zarząd zmienia organizację pracy i pracownik przypisany będzie  do sektora, a nie działu. Oznacza, to że  pracownik  przypisany dotąd do np. piekarni obsługiwać będzie, dajmy na to, dział mięsny i warzywny, co znacznie zwiększy jego obowiązki.

Latem br. sieć poinformowała o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych obejmujących ponad 400 pracowników, głównie kadry zarządzającej średniego szczebla. w ocenie Pawła Skowrona przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w Carrefour rzeczywistym powodem zmian jest wyłącznie chęć ograniczenia kosztów. W sierpniu związkowcy zapowiadali akcje protestacyjne, być może miało to wpływ na odroczenie decyzji o restrukturyzacji. Do tego tematu zarząd chce wrócić po  nowym roku.

Przypominamy, że do niedzieli 20 grudnia, trwa Tydzień szacunku dla pracowników handlu. W ramach tej akcji zbierane są m.in. podpisy pod petycję skierowaną do rządu i pracodawców. Można ją podpisać drogą elektroniczną na stronie www.solidarnoscwhandlu.pl