Banner

Wamagowi grozi likwidacja

W zakładzie WAMAG, grupy KOPEX w Wałbrzychu, w czwartek 7 lipca odbył się wiec pracowników zaniepokojonych wizją likwidacji ich zakładu pracy. Ta fabryka istnieje już 196 lat. Obecnie produkuje maszyny dla górnictwa i innych branż. Nowy właściciel fabryki ogłosił, że firma ma 11 mln zadłużenia. Pracownicy nie mają pojęcia skąd ono się wzięło. Jednocześnie z zakładu zaczęto demontować część maszyn i wywozić dokumentację.

Organizacja zakładowa NSZZ „Solidarność”, którą kieruje pracujący tam od 52 lat Remigiusz Zgarda zorganizowała konferencję prasową i krótki wiec pracowników, na którym poinformowała media o panującej sytuacji. W Wamagu jest zatrudnionych ponad 170 pracowników. To fachowcy, to ludzie doskonale znający się na swoim fachu. Boją się o swoje miejsce pracy, zwłaszcza ci z długim stażem pracy.

Podczas wiecu oprócz przewodniczącego przemawiał wiceprzewodniczący ZR NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk Radosław Mechliński, deklarował wsparcie całego Związku.

Prezes zakładu nie chciał rozmawiać z mediami, twierdząc że nie ma upoważnienia. W przyszłym tygodniu w czwartek zapowiedział, że odbędą się rozmowy ze związkami zawodowymi.

4 lipca ZR przyjął stanowisko w obronie zakładu, pisząc m.in.: „Oczekujemy od nowego właściciela fabryki podjęcia wszelkich możliwych działań w celu utrzymania produkcji w Wałbrzychu, mieście dotkniętym bezrobociem strukturalnym po restrukturyzacji zagłębia węglowego”.

jw

foto Janusz Wolniak

Tagged under:
Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy