Banner

W cieniu dramatu

Wypowiedzi krytykujące postawę zarządu PKP Cargo silnie wybrzmiały podczas tegorocznych obchodów rocznicy Protestu Głodowego Kolejarzy w Lokomotywowni Wrocław Główny w październiku 1980r.
Uroczystości, poprzedzone mszą św. w kaplicy na wrocławskim Dworcu Głównym pod przewodnictwem biskupa Macieja Małygi swój dalszy przebieg miały pod pomnikiem św. Katarzyny Aleksandryjskiej, patronki kolejarzy. Zanim jednak do tego doszło, odsłonięta została w holu dworca wystawa poświęcona bł. księdzu Jerzemu Popiełuszce. Przed złożeniem kwiatów przeczytano listy i wygłoszono przemówienia.
– Miliony Polaków przystąpiły do naprawy życia publicznego w duchu wolności słowa i sumienia, swobody zrzeszania się, pluralizmu mediów, wolności wyznania, szacunku dla godności każdego człowieka i wysiłku ludzkiej pracy. Dzięki bezkompromisowej postawie wrocławskich kolejarzy, którzy w chłodną październikową noc upomnieli się o realizację Porozumień Gdańskich i postulatów swojego środowiska, reżimowe władze zrozumiały, że przemian zapoczątkowanych w sierpniu 1980 r. nie da się już zatrzymać — napisał w liście odczytanym przez minister Beatę Kempę, prezydent Andrzej Duda.
O tym, że dziś spadkobiercami tego dziedzictwa jest cała społeczność PKP mówił prezes Alan Beroud. — Kolej to coś więcej niż tylko transport. To ludzie, ich historie i wartości, które budują naszą rzeczywistość – mówił.
– Tegoroczne obchody rocznicy odbywają się w cieniu dramatu niemal 4 tysięcy ludzi , pracowników PKP Cargo, którzy w wyniku zwolnień grupowych zostali pozbawieni pracy. Stracili ją w bardzo brutalnych okolicznościach, często po kilkudziesięciu latach, które poświęcili polskiej kolei. Tuż przed emeryturą. Nie ma naszej zgody na działania, zmierzające do wyeliminowania największego polskiego przewoźnika jakim jest PKP Cargo – napisał przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w liście odczytanym przez jego zastępcę Bartłomieja Mickiewicza.
Również obecny na uroczystościach były prezes spółki PKP Krzysztof Mamiński nie pozostawił suchej nitki na władzach PKP Cargo, wyrażając nadzieję, że czerpiąc wzór z uczestników Protestu Głodowego sprzed lat, związkowcy dadzą radę i tym razem. O to, żeby zahamować działania w PKP Cargo apelował do rządzących przewodniczący kolejowej Solidarności Henryk Grymel.
Hołd protestującym w 1980 roku złożył przewodniczący dolnośląskiej Solidarności. Kazimierz Kimso podkreślił ich męstwo, ale i odpowiedzialność za losy gospodarki uzależnionej wtedy w znacznej mierze od kolei. Odnosząc się do bieżącej sytuacji, lider dolnośląskiej Solidarności także skrytykował decyzję o zwolnieniach w PKP Cargo.
— Wszyscy byliśmy wtedy równi, bo mieliśmy jeden cel – Solidarność na kolei – wspominał wydarzenia z października 1980 r. Aleksander Janiszewski.
Złożenie kwiatów pod pomnikiem św. Katarzyny zakończyło uroczystości.

Tagged under:
Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy