Po kilkunastu latach zmieniamy jego szatę graficzną i zwiększamy liczbę stron – z 44 do 68. Tygodnik zaczyna być łamany jak nowoczesne pismo, nie różniące się wizerunkiem od innych magazynów, które ukazują się na rynku.
Wzbogacamy ofertę tematyczną – rozszerzamy takie działy jak: społeczeństwo, związek, kraj, historia czy sport, ale wprowadzamy też nowe: psychologia (w tym numerze zamieszczamy tekst: „O aborcji bez ściemy”), zdrowie (w bieżącym artykule o tym, jak rzucić palenie) czy „świat wokół nas”. W tym ostatnim będziemy prezentować zarówno nowinki technologiczne, jak i ciekawostki naukowe. Nie zabraknie, jak dotąd, analiz politycznych i opinii felietonistów. Novum będzie głos blogerów – dziś w internecie toczą się istotne debaty, często dużo głębsze niż te oficjalne. Nowy „Tygodnik Solidarność” to efekt kilkumiesięcznej pracy.
Graficy odnowili logo pisma, zaproponowali także zupełnie inną czcionkę – większą i bardziej przyjazną dla oka. Przygotowaliśmy inny układ tygodnika – ze zmienioną strukturą działów. Tygodnik będzie miał od tego numeru wyrazistsze okładki i prezentował większe, soczystsze zdjęcia, pozyskiwane także z agencji fotograficznych.
Pierwszy „Tygodnik Solidarność” w nowej szacie graficznej ukazuje się ze znamienną datą – 11 listopada. Naszym tematem tygodnia jest w tym numerze „Całkiem nowy świat”, który powstał po I wojnie, razem z odrodzoną Rzeczpospolitą. Data 11 listopada nie została wybrana przypadkowo. Chcieliśmy podkreślić przywiązanie „Tygodnika Solidarność” do propolskiego punktu widzenia. Liczymy na życzliwe przyjęcie i promocję pisma zarówno w kręgach związkowych, jak i rodzinnych. A ukazanie się odnowionego „Tygodnika Solidarność” w Święto Niepodległości niech będzie zapowiedzią odzyskania przez tygodnik znaczenia jednego z najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce.
Krzysztof Świątek
Redaktor naczelny