Trafiony w serce
Kazimierz Zastawny z powodu zatrzymania pociągów w tym dniu wyszedł z pracy wcześniej, aby dotrzeć do mieszkania. Czy był przypadkowym obserwatorem wydarzeń, czy dołączył do protestujących 15 grudnia 1970 r. robotników w Gdańsku tego już się nie dowiemy. Wg relacji trzymał przy twarzy kurtkę, aby osłonić się od gazu łzawiącego. Młodego, pochodzącego z Wrocławia, mężczyznę, który wyjechał do pracy do Gdańska skuszony obietnicą szybszego otrzymania mieszkania, dosięgła milicyjna kula. Trafiony został w serce.
Przypomniał o tym w 53 lata po tragicznej śmierci K. Zastawnego prezes oddziału IPN we Wrocławiu dr Kamil Dworaczek. Kwiaty na grobie K. Zastawnego na cmentarzu w Brochowie złożył zastępca przewodniczącego ZR Grzegorz Makul oraz członkowie Rady Osiedla Bieńkowice.
W masakrze na Wybrzeżu śmierć poniosło 45 osób, a ponad 1100 zostało rannych. Proces sądowy w sprawie Grudnia ’70 rozpoczął się po 28 latach. Nikt nie został skazany. Sprawa Wojciecha Jaruzelskiego oskarżonego o “sprawstwo kierownicze” zabójstwa ze względu na stan zdrowia generała (zmarł w 2014 r.), została wyłączona z procesu.