Szansa na nowe miejsca pracy
W resorcie rozwoju trwają negocjacje na podpisanie kontraktu, wartego ok. 13,3 mld zł na zakup helikopterów Caracali i pakietu offsetowego. W rozmowie z PAP wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział m.in.: „Te negocjacje są bardzo trudne, ale negocjacje lubią ciszę, więc szczegółów negocjacji z Airbus Helicopters nie mogę ujawniać. One są prowadzone w sposób bardzo rzetelny po naszej stronie. Chcemy rzeczywiście, żeby ta transakcja się domknęła, ale chcemy, żeby ona domknęła się na warunkach jak najlepszych dla nas, czyli negocjujemy umowę offsetową w takim rozmiarze, aby była korzystna. W ostatnim czasie, jeżeli nastąpiło jakieś usztywnienie stanowiska ze strony francuskiej, to my oczywiście twardo negocjujemy, ale szczegółów nie będę podawał”.
W kwietniu ub. roku w przetargu na 50 wielozadaniowych śmigłowców dla wojska MON odrzuciło ze względów formalnych oferty PZL-Świdnik i AgustaWestland (śmigłowiec AW149) oraz PZL Mielec – własności amerykańskiej korporacji Sikorsky z maszyną Black Hawk. Do końcowego etapu i praktycznych prób resort zakwalifikował H225M (dawniej EC725) Caracal produkcji Airbus Helicopters.
Ubiegłoroczna decyzja MON wywołała protesty ówczesnej opozycji, związkowców i załóg zakładów w Mielcu i Świdniku, samorządów regionów, gdzie znajdują się zakłady, których oferty odrzucono. Poparcie dla tej decyzji wyrazili związkowcy z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi, gdzie (obok zakładów w Radomiu i Dęblinie) Airbus Helicopters zapowiedział inwestycje i miejsca pracy.