Banner

Protest służby zdrowia

Sekretariat Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” przeprowadził akcję protestacyjną. W dniu 7 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia. Związkowcy pikietujący przed Urzędem Rady Ministrów w Warszawie pragnęli zwrócić uwagę na degradację polskiej służby zdrowia oraz podsumować kolejną już kadencję rządów PO-PSL i zderzyć przedwyborcze obietnice z bolesną rzeczywistością.

Dlaczego protest odbędzie się przed Kancelarią Premiera? – Po pierwsze dlatego, że obecnie była minister zdrowia jest premierem, a po drugie dlatego, że to właśnie Ewa Kopacz składała najwięcej obietnic pracownikom służby zdrowia – mówi Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia. – Po raz pierwszy premierem jest lekarz, więc wydawałoby się, że w służbie zdrowia powinno dziać się bardzo dobrze. Tymczasem sytuacja jest bardzo zła – dodaje.

Polska służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Właściwie wszyscy, którzy mają z nią kontakt  wiedzą ile czasu trzeba poświęcić i przez jakie labirynty przebrnąć by dostać się do szpitala, czy lekarza specjalisty. Kolejne pomysły rządu tylko zwiększają biurokratyzację zamiast wpływać na jakość leczenia. Ostatnim przykładem takiego działania jest pakiet onkologiczny.

– Światowy Dzień Zdrowia jest dla nas pretekstem do wyrażenia oczekiwań wobec polityków odpowiedzialnych za kreowanie polityki zdrowotnej. Przedwyborcze obietnice nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością, a kończąca się kadencja  jest czasem podsumowań i my chcemy takiego zestawienia dokonać właśnie 7 kwietnia – mówi Maria Ochman.

Przewodnicząca ma nadzieję, że na pikietę przyjdą nie tylko pracownicy służby zdrowia. – Będziemy mówili o problemach branży, ale też przedstawiciele innych grup zawodowych są pacjentami korzystającymi ze świadczeń zdrowotnych. To sprawa polskich obywateli, którzy do służby zdrowia mają bardzo utrudniony dostęp – mówi.

– Zapraszamy wszystkich, którzy w jakiś sposób czują się zagrożeni w swoim bezpieczeństwie zdrowotnym, a także tych, którzy chcieliby nas wesprzeć i zabrać głos. Chcemy, żeby swoją obecnością potwierdzili, że sytuacja jest dramatycznie trudna. Zapraszamy naszych seniorów, emerytów i rencistów – to jest ta grupa najbardziej poszkodowana, która najwięcej korzysta z pomocy medycznej. Poza tym wiemy, jakim problemem jest dla nich często wykupienie recept –dodaje.

Akcja rozpoczęła się o godz. 12.00. Pikieta stacjonarna odbyła się przed Kancelarią Premiera. Następnie protestujący przeszli pod Belweder. Jak przypomina Maria Ochman to właśnie prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu „zawdzięczmy” m. in. podpisanie ustawy 67 oraz szeregu ustaw zdrowotnych, które budziły wątpliwości w całym środowisku medycznym i odbiły się negatywnymi skutkami na  pacjentach.

www.solidarnosc.org.pl/mazowsze

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy