Banner

Pogrzeb bohaterskiego działacza „Solidarności”

Ceremonia pogrzebowa śp. Tomasza Surowca odbyła się na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Mszę św. odprawił ks. Stanisław Pawlaczek a kazanie wygłosił ks. Artur Szela, od niedawna również dekretem abp Józefa Kupnego ustanowiony duszpasterzem „Solidarności”. W swojej homilii szczególnie akcentował skromność zmarłego. Mówił, że było to zwyczajne życie niezwykłego człowieka. Przywołał słowa bł. ks. Jerzego Popiełuszki, że nie wystarczy urodzić się człowiekiem, ale trzeba nim jeszcze być. I takim właśnie był człowiekiem Tomasz Surowiec, walczącym o dobro naszej ojczyzny.

Ksiądz odczytał pismo Metropolity Wrocławskiego, w którym przesyłał wyrazy współczucia i pamięci w modlitwie. Arcybiskup Józef Kupny napisał też Tomasz Surowiec już za życia był legendą „Solidarności” i za jego sprawą zostanie dużo dobra.

Na grobem mowę pożegnalną wygłosił wojewoda Paweł Hreniak, informując że na wniosek „Solidarności” wystąpił o przyznanie zmarłemu Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski. Z kolei prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz przypomniał swoje rozmowy ze zmarłym, i tę ostatnią, kiedy z okazji 35. Rocznicy „Solidarności” wręczał mu odznaczenie „Zasłużony dla Wrocławia”.

Józef Pinior przypomniał, że Tomasz Surowiec był uczestnikiem akcji uratowania 80 milionów, za co zapłacił wysoką cenę, kiedy był przez władze wielokrotnie represjonowany. Podkreślił, że był działaczem, na którego zawsze można było liczyć i polegać, że może być wzorem dla przyszłych pokoleń.

Przewodniczący „Solidarności” w MPK, macierzystym zakładzie zmarłego, Andrzej Chrzanowski podkreślał, że oprócz tego Tomek Surowiec był człowiekiem skromnym, to cechowała go wielka szczerość, odwaga i dystans do siebie. To dzięki niemu dochodziło do wielu ważnych porozumień w zakładzie i udawało się mnóstwo spraw załatwić. Podkreślał że zmarły kolega był wspaniałym mężem, ojcem, dziadkiem i bratem.

W imieniu dolnośląskiej „Solidarności” przewodniczący Kazimierz Kimso złożył kondolencje rodzinie i podkreślił, że ta śmierć była przedwczesna i takich ludzi będzie brakowało. Podkreślał, że Tomasz Surowiec był człowiekiem dialogu i jego śmierć to niepowetowana strata.

W imieniu rodziny podziękowanie złożył jego brat.

W pogrzebie oprócz rodziny i przyjaciół, uczestniczyły bardzo liczne poczty sztandarowe i delegacje organizacji zakładowych z całego regionu, ale i z kraju.

jw

Foto Janusz Wolniak

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy