O pamięć i szacunek dla Ofiar
W latach 1943–1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 80 do 120 tys. Polaków. Precyzyjna liczba ofiar nie jest możliwa do ustalenia. Celem zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców) i Ukraińskiej Powstańczej Armii było wyniszczenie polskiego żywiołu na terenach, które uznawali za ukraińskie. W konsekwencji planowego ludobójstwa kilkaset tysięcy Polaków, ratując się przed okrutnie zadawaną śmiercią, torturami i okaleczeniem, uciekło z tych terenów.
W obchodach we Wrocławiu pod Pomnikiem-mauzoleum pomordowanej ludności polskiej na Kresach Płd.-Wsch. przez OUN i UPA) wziął udział Przewodniczący dolnośląskiej „Solidarności” Kazimierz Kimso.
Przemówienie pod pomnikiem wygłosił wiceprezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów Michał Siekierka, który podkreślił że, „Historii nie zmienimy. Chcemy uczynić wszystko, aby nikt nie mógł wykorzystać zaszłości historycznych do poróżnienia naszych narodów – polskiego i ukraińskiego. Dzisiaj pokazujemy pamięć i szacunek dla ofiar.
Wjewoda dolnośląski Maciej Awiżeń Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń stwierdził, że „Nie istnieją słowa opisujące tragedię naszych przodków na Kresach.Dlatego dziękuję wszystkim, którzy przekazują tę pamięć i wiedzę. Rząd polski będzie pamiętał o tej zbrodni i będzie dalej przekazywał wiedzę o niej. Obyśmy wszyscy wyciągnęli wnioski, że zbrodnicze ideologie prowadzą do strasznych rzeczy, tj. zwrócenia się sąsiada przeciwko sąsiadowi”.
Marszałek województwa Paweł Gancarz powiedział m.in. „Przebaczenie leży w naturze ludzkiej. A w naszym przypadku nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary. NA Dolnym Śląsku spoczywa na nas szczególna odpowiedzialność, ponieważ w zdecydowanej większości jesteśmy potomkami kresowian.
Z kolei prezes wrocławskiego oddziału IPN Kamil Dworaczek wymienił kilka nazwisk zbrodniarzy ukraińskich, by nie pozostali oni bezimienni. Dowódców, którzy byli odpowiedzialni za zgładzenie całych wsi : „Oni nigdy nie zostali osądzeni. Oprócz trybunałów i sądów jest jednak coś więcej – osąd historii. I tu wyrok jest jednoznaczny. Popełnili straszliwą zbrodnię, ale też wielki błąd. Zamiast walczyć z realnym wrogiem, który potem zniewolił Ukrainę, zwrócili się przeciwko bezbronnym sąsiadom”.
Przy pomniku odbyła się też modlitwa ekumeniczna, w której wziął też udział bp Jacek Kiciński. Odczytano Apel Poległych, oddano honorową salwę, a przedstawiciele organizacji rządowych, samorządowych i społecznych złożyli wiązanki kwiatów. Wśród obecnych pod pomnikiem był też konsul generalny Ukrainy we Wrocławiu Jurij Tokar.
Były też poczty sztandarowe, w tym Regionu NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk.
jw
foto Janusz Wolniak