Nie ma rozmów – jest strajk
W południe 4 października przed zakładem Mondelez International w Bielanach Wrocławskich rozpoczął się 2-godzinny strajk ostrzegawczy. Powodem jest brak podwyżek, których domagają się związkowcy z NSZZ “Solidarność”. Strajkujących pracowników, którzy wyszli w południe przed halę wsparli licznie zebrani związkowcy z regionów – Dolny Śląsk, Śląsk Opolski oraz przedstawiciele Sekretariatu Przemysłu Spożywczego z przewodniczącym Zbigniewem Sikorskim. Wraz z liderem tej struktury branżowej do pracowników udali się Grzegorz Adamczyk (wiceprzewodniczący opolskiej Solidarności) i Andrzej Paruzel, przewodniczący MOZ NSZZ „Solidarność” w Mondelez Polska Production Sp. z o. o. Fabryka Gumy do Żucia w Skarbimierzu.
Niestety, pomimo wielokrotnych wezwań do rozpoczęcia rzetelnego dialogu, do związkowców przez dwie godziny nie przyszedł nikt z przedstawicieli władz firmy.
Po zakończeniu akcji protestacyjnej przez zastępcę przewodniczącego dolnośląskiej Solidarności Grzegorza Makula, związkowcy zakończyli protest, dziękując pracownikom Mondelez International za ich odwagę. Jednocześnie działacze zapewnili, że jeśli do 19 października nadal nie będzie żadnych rozmów w kwestii podwyżek płac, to sprawą zajmie się Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ “Solidarność. Działacze nie wykluczyli też zorganizowania dużo większej akcji protestacyjnej. Zbigniew Sikorski zapowiedział także poinformowanie międzynarodowych struktur związkowych z branży spożywczej o sytuacji w polskich oddziałach koncernu.