Od początku roku związkowcy zrzeszeni w Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk upominali się o godną emeryturę. Wielokrotnie wychodzili na miasto, blokując ruch uliczny. Chcieli zwrócić uwagę na żenujące propozycje waloryzacyjne wobec tej grupy społecznej. Pisali pisma do rządu, premiera, marszałka, zwracając uwagę na niesprawiedliwą politykę społeczną państwa. W ostatnich pismach żądali rozmów i przyjazdu do Wrocławia przedstawicieli rządu na publiczną debatę.

Podkreślali, że ich wszystkie postulaty trafiały w próżnię, nigdy nie otrzymali żadnej odpowiedzi. Z zaskoczeniem i niedowierzaniem przyjęli zatem odpowiedź, jaka do nich napłynęła w ostatnich dniach. Oto z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przyszło pismo podpisane przez sekretarza stanu Jacka Męcinę, a adresowane na przewodniczącego Sekcji Andrzeja Kowalskiego. Czytamy w nim m.in.:

„W odpowiedzi na list otwarty skierowany do Pana Donalda Tuska, Prezesa Rady Ministrów, podczas pikiety Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność” Dolny Śląsk, dotyczący pogarszającej się sytuacji emerytów i rencistów, pragnę przedstawić stanowisko resortu pracy i polityki społecznej w sprawach, poruszonych w przedmiotowym liście.”

I to wszystko, co od siebie wydusił resort pracy. Pozostałe 12 stron odpowiedzi to nie jest wcale odpowiedź na pismo Kowalskiego, tylko opisanie jak w Polsce wygląda system ubezpieczeń społecznych.

Może pana Męcina pomyślał sobie teraz emeryci przestaną już protestować i zajmą się lekturą jego pisma, w głowę zachodząc, gdzie między wierszami jest odpowiedź na ich postulaty.

Janusz Wolniak

foto jw