Leczył serca walczył o Polskę
Leszek Sokalski, kardiolog, człowiek Solidarności i wielu pasji został pochowany na wrocławskim Kiełczowie. W ostatnim pożegnaniu najbliższą rodzinę, wsparli liczni związkowcy Solidarności, współpracownicy, uczniowie i pacjenci.
Na uroczystości prywatnie przybył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, w innej ławce zasiadł profesor Marek Zembala. Mszę świętą odprawił ks. Stanisław Pawlaczek, a jako wdzięczny pacjent w obrzędach uczestniczył ks. mitrat Eugeniusz Cebulski.
We wspomnieniach żałobników Leszek Sokalski zachował się jako zdolny lekarz, a także działacz Solidarności od lat 80. Jedni zawdzięczali mu uratowanie życia lub zdrowia inni wspominali jego konsekwentne wybory. Pomagał ludziom w stanie wojennym – wspominał jeden z żałobników. Drugi wspominał, że jedną ręką leczył serca a drugą walczył o lepszą Polskę. Był też ojcem i dziadkiem, a swoje umiłowanie medycyny przekazał następnym pokoleniom. Nad trumną pochyliły się sztandary licznych organizacji NSZZ „Solidarność”.
tb