Bez cięć w administracji
Pandemia odsunęła widmo zwolnień w administracji publicznej. Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna zgodnie z rządowymi planami już w październiku urzędnicy poszczególnych resortów mieli otrzymywać wypowiedzenia. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie był już zaopiniowany w połowie października 2020 r. przez Dobrosława Dowiata-Urbańskiego, szefa służby cywilnej. Nowe regulacje miały wejść w życie jeszcze w tym samym miesiącu. Jednak cały proces – zwalniania w trybie uproszczonym i z pominięciem przepisów o zwolnieniach grupowych oraz żmudnych konsultacji ze związkami zawodowymi – został na razie zawieszony.
Nie ma oficjalnego stanowiska rządu w sprawie rezygnacji ze zwolnień. Związkowcy z NSZZ “Solidarność” w wypowiedzi dla DGP podkreślają, że zwolnienia są niepotrzebne z uwagi na duży stopień naturalnych odejść pracowników z urzędów. Ponadto plany redukcji nie były poprzedzone żadnymi wyliczeniami i głębszą analizą zasadności ograniczenia liczby etatów. A nie można takich decyzji podejmować bez rzetelnych kryteriów – dodaje Tomasz Ludwiński przewodniczący Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ “Solidarność”.
mr
foto Janusz Wolniak