Na tytułowe pytanie, wbrew pozorom, można odpowiedzieć twierdząco. Udowodnili to związkowcy z NSZZ „Solidarność” Toyota Motor Manufacturing Poland, którzy w ostatnią sobotę czerwca (28.06) spotkali się w malowniczej Niezgodzie (między Miliczem a Sułowem), na Międzyzakładowym Zebraniu Delegatów.
Zebranie rozpoczęło się w samo południe. Delegaci od razu przeszli do pierwszego punktu programu – wyborów uzupełniających do Komisji Międzyzakładowej.
Emocje jak na wyborach do Sejmu, tylko więcej uśmiechów i mniej kamer.
Następnie głos zabrał Marcin Tomczak, kierownik działu rozwoju związku ZR, który w swoim wykładzie „NSZZ Solidarność – struktura, cele i poziom uzwiązkowienia” przedstawił nie tylko twarde dane, ale i miękkie wartości, które od 45 lat budują siłę związku.
Następnie przyszedł czas na szkolenie delegatów, które poprowadził Marek Kowalczyk. Temat: „Zwiększenie liczebności związku zawodowego”.
Było konkretnie, inspirująco i z humorem – jak przystało na lidera z Jelcza.
Szczególnym momentem zebrania było wręczenie podziękowań, które z wielką klasą i serdecznością przekazał Daniel Wituszyński – przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ „Solidarność” w Toyocie w Jelczu.
To był czas uznania dla tych, którzy na co dzień budują siłę naszej organizacji.
Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy bidon (idealny na letnie upały) oraz odznakę 45-lecia Solidarności – symbol tradycji, walki i wspólnoty.
W dalszej części odbyła się dyskusja o 20-leciu naszego Związku w TMMP – wspominaliśmy początki, śmialiśmy się z anegdot i planowaliśmy przyszłość.
W punkcie zebrania poświęconym „sprawom różnym” poruszono tematy ważne dla codziennego życia pracowników – od warunków pracy po pomysły na integrację.
Po zakończeniu obrad i zakwaterowaniu, nadszedł czas na część nieformalną – spotkanie integracyjne przy ognisku.
Była gitara, śpiewy, kiełbaski i rozmowy do późnych godzin wieczornych.
Bo Solidarność to nie tylko statut i uchwały – to przede wszystkim ludzie.
Relacja – Marek Kowalczyk