Banner

W obronie Prezydenta Andrzeja Dudy

Zofia Romaszewska, Adam Borowski, Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski, Jerzy Langer i inni działacze opozycji z okresu PRL, odpowiadają na list Frasyniuka i jego kolegów do Prezydenta Andrzeja Dudy.

32 byłych działaczy napisało do Prezydenta Andrzeja Dudy obraźliwy list, w którym zarzucają głowie państwa ideowy nawrót do czasów sprzed 1989 r. „Retoryka i działania obozu rządzącego to naśladowanie komunistycznych władców” – czytamy. Pismo podpisali m.in. Wł. Frasyniuk, H. Wujec, St. Niesiołowski J. Rulewski. Opozycja atakująca Prezydenta doczekała się odpowiedzi. „Ze zdziwieniem i oburzeniem przeczytaliśmy List otwarty działaczy „Solidarności” i podziemia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych do Prezydenta Andrzeja Dudy. Napisany językiem agresywnym i obraźliwym, nie tylko nie łagodzi języka debaty publicznej, ale tę agresję w sposób oczywisty eskaluje” – podkreślają sygnatariusze listu.

Załączamy odpowiedź na list byłych opozycjonistów do Prezydenta RP

“Ze zdziwieniem i oburzeniem przeczytaliśmy List otwarty działaczy „Solidarności” i podziemia lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych do Prezydenta Andrzeja Dudy. Napisany językiem agresywnym i obraźliwym, nie tylko nie łagodzi języka debaty publicznej, ale tę agresję w sposób oczywisty eskaluje. Nie zamierzamy odpowiadać w podobnym tonie. Zarzuty postawione w tym liście fałszują obraz rzeczywistości, są w znakomitej większości albo niesprawiedliwe, albo kłamliwe.

Nasza Ojczyzna w niczym nie przypomina dziś PRL-u z którym tak jak Wy walczyliśmy i płaciliśmy utratą zdrowia i więzieniem!

Demokracja i wolność słowa nie były i nie są w Polsce zagrożone! Należy raczej ubolewać nad nadużywaniem wolności słowa i brakiem odpowiedzialności za nie.
Zmiany, jakie dokonują się w Polsce w wyniku demokratycznych wyborów roku 2015, dobrze służą Polsce i Polakom. Rządowe programy i projektowane reformy dają nadzieję, że Polska stanie się krajem przyjaznym nie tylko dla wąskiej grupy wybrańców, ale krajem równych szans dla wszystkich obywateli.
Jeden punkt chcielibyśmy uwypuklić. Nie bez przyczyny konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości jest dla większości Polaków sprawą oczywistą. Możemy się w debacie publicznej spierać o wiele spraw, takie są reguły demokracji, ale wymiar sprawiedliwości w obecnym kształcie stał się swoim własnym zaprzeczeniem. Zmiany w tym zakresie są po prostu niezbędne! Nie kiedyś, nie za rok czy lat pięć. Reforma ta – jeśli Polska ma być krajem sprawiedliwym – konieczna jest natychmiast!
Zakładamy, że Wy – przecież nasi koledzy z podziemia – chcecie dobra Polski. Widzimy je jednak inaczej. I to jest prawo demokracji, o które walczyliśmy.
Jest w nas wystarczająco dużo determinacji, by bronić Pana Prezydenta i rządu konsekwentnie realizujących zwycięski program wyborczy.
Zwracamy się więc do Was słowami Waszego listu do Prezydenta. Chcemy wierzyć, że znajdziecie w sobie siłę i staniecie ponad podziałami politycznymi, że podejmiecie działania, które sporom politycznym przywrócą cywilizowane ramy. Tego wymaga polska racja stanu”.

Waldemar Bartosz
Roman Bielański
Edward Bielawski
Adam Borowski
Tytus Czartoryski
Tomasz Dolecki
Joanna Duda-Gwiazda
Andrzej Filipczyk
Mieczysław Gil
Andrzej Gwiazda
Wacław Holewiński
Zdzisław Jurkowski
Andrzej Kaczmarek
Adam Kalita
Eugeniusz Karasiński
Andrzej Kołodziej
Józef Konkel
Franciszek Kopeć
Marian Król
Jerzy Langer
Romuald Lazarowicz
Andrzej Michałowski
Przemysław Miśkiewicz
Marek Muszyński
Wojciech Myślecki
Czesław Nowak
Jacek Jerzy Pilchowski
Anna Rakoczy
Janina Reliszko
Zofia Romaszewska
Andrzej Rozpłochowski
Zbigniew Sieczkoś
Jacek Smagowicz
Tadeusz Stański
Grzegorz Stawski
Grzegorz Surdy
Jacek Swakoń
Franciszek Szelwicki
Eugeniusz Szumiejko
Tomasz Wójcik
Krzysztof Wyszkowski
Ewa Zydorek

Poniżej list, do którego odnoszą się powyżej.

2016-10-07.

Sza­nowny Panie Pre­zy­den­cie!

Jeste­śmy głę­boko zanie­po­ko­jeni obecną sytu­acją poli­tyczną. Jeste­śmy także zanie­po­ko­jeni języ­kiem, jakiego uży­wają przed­sta­wi­ciele rzą­dzą­cej for­ma­cji – i nie­stety Pan rów­nież – w sto­sunku do ludzi nie podzie­la­ją­cych ich poglą­dów. „Komu­ni­ści i zło­dzieje”, „ode­rwani od koryta”,  „ludzie poprzed­niej wła­dzy, gor­szego sortu”, „ci, któ­rzy utra­cili przy­wi­leje”, „posia­da­jący gen zdrady” – to tylko nie­które z epi­te­tów. W tym samym stylu o poli­tycz­nych opo­nen­tach wypo­wia­dała się komu­ni­styczna wła­dza.

Reak­cją rządu pol­skiego na kry­tykę nie­de­mo­kra­tycz­nych prak­tyk są oświad­cze­nia, że ta kry­tyka to wynik pod­szep­tów wro­gów wewnętrz­nych, któ­rzy wyno­szą wewnętrzne sprawy naszego kraju na mię­dzy­na­ro­dowe forum. Wypisz wyma­luj, tak samo reago­wali komu­ni­styczni władcy.

Nie tylko w reto­ryce, ale i w dzia­ła­niach obóz rzą­dzący naśla­duje komu­ni­stycz­nych wład­ców. Zablo­ko­wa­nie prac Try­bu­nału Kon­sty­tu­cyj­nego, atak na nie­za­wi­słość sędziow­ską, zapo­wie­dzi usu­wa­nia nie­po­kor­nych sędziów, ręczne ste­ro­wa­nie pro­ku­ra­turą, czystki w radiu i tele­wi­zji, które stały się tubą pro­pa­gan­dową rzą­dzą­cej par­tii, likwi­da­cja nie­za­leż­nej pro­ku­ra­tury, zapo­wiedź wpro­wa­dze­nia do szkół jedy­nie słusz­nej ide­olo­gii, groźby w sto­sunku do samo­rządu tery­to­rial­nego,  obsa­dza­nie sta­no­wisk pań­stwo­wych ludźmi, któ­rych jedyną cechą jest pod­le­głość par­tyj­nemu bos­sowi  – wszystko to jest ide­owym nawro­tem do cza­sów sprzed 1989 roku.

Umo­rze­nie śledz­twa w spra­wie afery SKOK-ów, fak­tycz­nego ban­kiera obozu rzą­dzą­cego i posta­wie­nie na czele jed­nej z komi­sji czło­wieka, który na tej insty­tu­cji doro­bił się majątku, to sygnał, że wier­ność par­tii gwa­ran­tuje bez­kar­ność. Skąd my to znamy?

Miała być IV Rzecz­po­spo­lita, jest PRL–bis.

Pan, Panie Pre­zy­den­cie, umac­nia ten sys­tem, zarówno w swo­ich wystą­pie­niach, jak i prak­tyce żyro­wa­nia decy­zji obozu rzą­dzą­cego.

To z Pana ust usły­sze­li­śmy pogar­dliwe i obe­lżywe okre­śle­nie „teo­re­tycz­nie nie zdrajcy”, jak nazwał Pan tych wszyst­kich, któ­rzy ze spo­łecz­nego nada­nia rzą­dzili w Pol­sce po 1989 roku. Wśród nich byli także repre­zen­tanci nurtu, z któ­rego Pan się wywo­dzi.

To Pan wyka­zał lek­ce­wa­że­nie wobec prawa, nie dopusz­cza­jąc do zakoń­cze­nia pro­cesu pro­mi­nent­nego poli­tyka rzą­dzą­cej par­tii, oskar­żo­nego o uży­cie służb spe­cjal­nych dla poli­tycz­nych korzy­ści. Ten poli­tyk jest dziś mini­strem odpo­wie­dzial­nym za te służby.

To Pan pod­pi­suje pośpiesz­nie, nie­kiedy nocą, ustawy dyk­to­wane przez rzą­dzącą więk­szość, z pomi­nię­ciem kon­sul­ta­cji spo­łecz­nych i lek­ce­wa­że­niem dla dobrego sta­no­wie­nia prawa.

Pod­czas Pań­skiego prze­mó­wie­nia na uro­czy­sto­ściach sym­bo­licz­nego pogrzebu żoł­nie­rzy anty­ko­mu­ni­stycz­nego pod­zie­mia, nacjo­na­li­styczni bojów­ka­rze pobili dzia­ła­czy Komi­tetu Obrony Demo­kra­cji, zaś mini­ster obec­nego rządu stwier­dził, że przy­byli tam w celu „zakłó­ce­nia uro­czy­sto­ści”. Ozna­cza to, że obóz rzą­dzący wysłu­guje się w swej prak­tyce ugru­po­wa­niami, któ­rych pro­gram i prak­tyka nie­bez­piecz­nie zbliża się do faszy­zmu. Mało tego, schle­bia im i chwali za patrio­tyzm. A dzieje się to w warun­kach, gdy gwał­tow­nie wzro­sła w ostat­nich mie­sią­cach liczba prze­stęp­stw na tle nie­na­wi­ści raso­wej, w tym pobić osób o innej kar­na­cji skóry. Poli­tyka histo­ryczna, którą nachal­nie lan­suje rzą­dowa pro­pa­ganda, spra­wia, że na wzór bol­sze­wicki, histo­ria staje się ele­men­tem pro­pa­gandy, pełną uprosz­czeń i zakła­mań, miast być miej­scem rze­czo­wych spo­rów, reflek­sji i zadumy.

Sym­bo­lem nowego stylu rzą­dze­nia staje się pałka bejs­bo­lowa z godłem Pol­ski Wal­czą­cej. To obraza ludzi z Pań­stwa Pod­ziem­nego, do któ­rych legendy nie­udol­nie pró­buje nawią­zać rzą­dowa pro­pa­ganda. Tych ludzi obraża się zmu­sza­jąc pol­skich żoł­nie­rzy do czy­ta­nia tzw. apelu smo­leń­skiego pod­czas wszyst­kich uro­czy­sto­ści ku czci pole­głych.

Pol­ska po ’89 roku stała się waż­nym człon­kiem NATO i Unii Euro­pej­skiej. Ta pozy­cja jest dziś roz­mie­niana na drobne. Reto­ryka „pod­no­sze­nia z kolan” ska­zuje nas na izo­la­cję wśród naro­dów euro­pej­skich i nie­sie zagro­że­nia dla bez­pie­czeń­stwa poli­tycz­nego oraz  eko­no­micz­nego naszej Ojczy­zny. Reali­za­cji stra­te­gicz­nych celów pol­skiej poli­tyki zagra­nicz­nej, za którą jest Pan współ­od­po­wie­dzialny, nie sprzy­jają kurio­zalne wywiady mini­stra spraw zagra­nicz­nych, czy rażące pry­mi­tywną reto­ryką wypo­wie­dzi mini­stra spraw wewnętrz­nych.

W PRL-u byli­śmy uczest­ni­kami demo­kra­tycz­nej opo­zy­cji, dzia­ła­li­śmy w jaw­nej i pod­ziem­nej „Soli­dar­no­ści”. Byli­śmy inwi­gi­lo­wani, aresz­to­wani, ska­zy­wani na wię­zie­nie. Towa­rzy­szyła temu pro­pa­ganda kłam­stwa. Jed­nak wów­czas mie­li­śmy świa­do­mość, że czyni to wła­dza nie mająca demo­kra­tycz­nego man­datu, któ­rej siła bie­rze się obcego nada­nia. Dziś kła­mie wła­dza, która uzy­skała man­dat w wol­nych wybo­rach. Nie negu­jąc jej prawa do wpro­wa­dza­nia zmian, nawet jeżeli nie wydają się nam one korzystne, nie zga­dzamy się nato­miast na metody, przy pomocy któ­rych obecne wła­dza spra­wuje rządy.

Dostrze­gamy zasad­ni­cze róż­nice mię­dzy poprzed­nimi rzą­dami, ze wszyst­kimi ich sła­bo­ściami a obec­nymi rzą­dami, które nisz­czą prawo, insty­tu­cje oraz demo­kra­tyczne oby­czaje.

By upo­rać się z licz­nymi zagro­że­niami, Pol­ska dziś potrze­buje osła­bie­nia napięć, wza­jem­nego zaufa­nia, współ­pracy ponad podzia­łami poli­tycz­nymi i świa­to­po­glą­do­wymi. Jeżeli to nie nastąpi, nasz kraj straci nie tylko to wszystko, co udało się nam osią­gnąć, ale nie weź­mie udziału w grze o przy­szłość – o dobrą przy­szłość Pol­ski, Europy i świata.

Panie Pre­zy­den­cie!

Zwra­camy się do Pana, jako repre­zen­tanta god­no­ści naszej ojczy­zny.  Chcemy wie­rzyć, że znaj­dzie Pan w sobie siłę i sta­nie Pan ponad podzia­łami poli­tycz­nymi, że podej­mie Pan dzia­ła­nia, które spo­rom poli­tycz­nym przy­wróci cywi­li­zo­wane ramy. Tego wymaga pol­ska racja stanu.

  • Kon­rad Bie­liń­ski
  • Jerzy Borow­czak
  • Jan Cie­siel­ski
  • Józef Duriasz
  • Halina Flis-Kuczyń­ska
  • Wła­dy­sław Fra­sy­niuk
  • Sta­ni­sław Han­dzik
  • Ewa Hałuszko
  • Sta­ni­sław Huskow­ski
  • Zbi­gniew Janas
  • Tade­usz Jedy­nak
  • Jan Kof­man
  • Hen­ryka Krzy­wo­nos-Stry­char­ska
  • Wal­de­mar Kuczyń­ski
  • Bog­dan Lis
  • Jan Lityń­ski
  • Krzysz­tof Łoziń­ski
  • Andrzej Mil­cza­now­ski
  • Ewa Mile­wicz
  • Piotr Niem­czyk
  • Ste­fan Nie­sio­łow­ski
  • Edward Nowak
  • Janusz Onysz­kie­wicz
  • Woj­ciech Onysz­kie­wicz
  • Józef Pinior
  • Krzysz­tof Pusz
  • Jan Rulew­ski
  • Ernest Skal­ski
  • Gra­żyna Sta­ni­szew­ska
  • Bar­bara Toruń­czyk
  • Hen­ryk Wujec
  • Ludwika Wujec

Na zdjęciu jeden z sygnatariuszy – Andrzej Gwiazda

foto Janusz Wolniak

 

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy