Banner

Wielki Brat patrzy

Już niebawem wybory parlamentarne. Wielu głosi, że ta elekcja może być przełomowa i na lata zmienić układ polityczny.

8 lat rządów koalicji PO-PSL, a szczególnie okres zejściowy – wskazują, że problemem o skali monstrualnej staje się drożdżówka w szkole, a tematem mediów znikające krzesła i obrazy z Pałacu Prezydenckiego, „zajumane” przez Bronisława Komorowskiego i jego pracowników.

Niemal 4 lata temu, także tuż przed wyborami, przywołałem „Rok 1984” George’a Orwella. Pomyślałem, że niektóre fragmenty tego klasyka jakoś dziwnie wciąż przystają do naszej rzeczywistości…

„U podstaw ustroju Oceanii leży wiara, iż Wielki Brat jest wszechmocny, a Partia nieomylna. W rzeczywistości jednak ani Partia nie jest nieomylna, ani Wielki Brat wszechmocny; od obywateli wymaga się, zatem, by czujnie, a zarazem błyskawicznie zmieniali swoje podejście do faktów.

Kluczowy termin, to słowo czarnobiał. Podobnie jak wiele innych określeń nowomowy, ma dwa sprzeczne znaczenia. Użyte wobec przeciwnika, piętnuje jego zwyczaj bezczelnego upierania się, że coś jest białe, podczas gdy faktycznie jest czarne.

Natomiast w stosunku do członka Partii wyróżnia jego lojalność dla dyscypliny partyjnej, szczerą chęć, by jej się podporządkować i twierdzić, iż czarne jest białe. Oznacza to także zdolność natychmiastowego uznania własnych słów za prawdę, a co więcej, wyrobienie w sobie głębokiej wiary, że tak było zawsze i że nigdy nie sądziło się inaczej. Wymaga to ciągłego przystosowywania pamięci do bezustannych zmian, jakim podlega przeszłość; umożliwia je sposób myślenia zawierający w sobie wszystkie pozostałe umiejętności, a określany w nowomowie terminem dwójmyślenie.”

A zatem, świat Orwella (PO?), to przede wszystkim umiejętność wyznawania dwóch sprzecznych poglądów i wierzenia w oba naraz. Ktoś taki wie, kiedy zmienić wspomnienia, przekręcić fakty, a równocześnie święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona.

Proces ten jest w pełni świadomy. A zarazem bezwiedny, aby człowiek nie zdawał sobie sprawy z faktu dokonania fałszerstwa, bo to mogłoby wywołać w nim poczucie winy, prowokować jakieś wyrzuty sumienia…

Sposób myślenia – zdolność niemal odruchowego zatrzymania i zmiany toku myśli, gdy tylko przybierają potencjalnie niebezpieczny kierunek, i do tego niezgodny z jedynie słusznym spojrzeniem Partii na świat i ludzi.

Wielki Brat i Partia (PO?) są strażnikami przeszłości. A jest ona rzeczą względną. Jeśli Partia dwa lata temu dla przykładu ogłosiła wszem i wobec, że za te dwa lata produkcja sznurowadeł wzrośnie o 98%, to tak ma być, i basta!

A jeśli się okaże, że sznurowadeł produkujemy więcej np. o 13%, a nie 98, to Ministerstwo Prawdy dokona zmian w przeszłości, w wydrukowanych wówczas gazetach, i z czołówek tychże gazet będzie bił wielki tytuł: „Za dwa lata produkcja sznurowadeł wzroście aż o 13%!”.

Jeżeli z faktów wynika, co innego – fakty należy zmienić. Tworzy się historię na nowo.

Taki sposób myślenia wymaga, by pamiętać, że wszystko zdarzyło się tak, jak oficjalnie się twierdzi, a ilekroć zachodzi konieczność dokonania zapisów we własnej pamięci, po prostu się to czyni.

Najlepiej to opisują słowa: „Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”.

Może warto przypomnieć słowa Bronisława Komorowskiego, który stwierdził: „W jakiejś mierze polski zryw niepodległościowy 1 sierpnia 1944 r. wpisuje się (niezależnie od intencji) także w ten kalendarz wydarzeń, w których funkcjonuje tradycja 20 lipca 1944 r., a więc tradycja zamachu na Hitlera”.

Kto rządzi przeszłością…? Uznanie własnych słów za prawdę, a co więcej – wyrobienie sobie głębokiej wiary, że tak było zawsze i że nigdy nie sądziło się inaczej, wymaga ciągłego przystosowywania pamięci do bezustannych zmian, jakim podlega przeszłość.

Brzmi dziwnie znajomo, prawda?

I na koniec znamienne słowa: „Partia pragnie władzy wyłącznie dla samej władzy. Nie obchodzi nas dobro ludzkości; obchodzi nas wyłącznie władza. Nie bogactwa, luksusy, długie życie lub szczęście, a tylko władza, czysta władza.” Tak mówi w powieści prominentny działacz Partii.

Czy i to nie jest dziwnie znajome?

Orwell jest twórcą słynnego sformułowania – „Wielki Brat patrzy”… 25 października 2015 r. też będzie patrzył… Naprawdę!

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy