Banner

Polska w ruinie

Nowa taktyka zastosowana w kampanii wyborczej przez sztab PO polega na intensywnym wmawianiu Polakom, że PiS kłamie jakoby nasz kraj był w ruinie. Nie sprawdziło się straszenie Prezesem Kaczyńskim, zaczęto inaczej. Trudne byłoby to do zrealizowania, gdyby nie wydatna pomoc usłużnych mediów. Redaktorka „Wiadomości” Justyna Dobrosz-Oracz znana głównie z promocji własnej osoby, wychodzi teraz z siebie, by pokazać manipulacje prawicy, a usłużny funkcjonariusz Piotr Kraśko przeprowadza rozmowy z premier Kopaczową, Wałęsą i innymi piewcami wspaniałej wizji rozwoju kraju pod rządami obecnie panującej koalicji. Wprawdzie koalicjant zaczął się trochę migać, przed szereg wyskakiwać, ale taka logika wyborów. Każdy myśli o sobie.

Byłem ostatnio w prowincjonalnym miasteczku, niezwykle urokliwym i bardzo atrakcyjnym dla fotografa, ale jednocześnie niesłychanie zaniedbanym i biednym. Ta bieda wprost wychodziła z domów, a często z ruin zamieszkałych przez nie ludzi. Wyglądała zarówno zewsząd i na obrzeżach starego grodu, i w samym centrum. Tylko piękno kwitnącej, barwnej przyrody, zieleni i kwiatów, osłabiało ponure widoki. Wyobrażam sobie te same miejsca na przednówku albo późną jesienią. Wtedy muszą na pewno sprawiać przygnębiające wrażenie. To miasto, to Niemcza znane z historii ze sławetnej obrony z 1017 roku. Za dwa lata mają być uroczyste obchody 1000-lecia tego zdarzenia. Jednak historyczny zamek jest teraz zamknięty. W czasie PRl-u zamieniono go na zakład produkcyjny, kościół obok niego wyburzono, a później w wolnej Polsce sprzedano jakimś Amerykanom. Napotkani mieszkańcy mówią, że coś tam władza ma robić. Podobno ma tam powstać restauracja i piękny punkt widokowy. Ale inny mój rozmówca, od zawsze tam zamieszkały narzeka, że tu od lat coś się obiecuje, ale nic nie robi. Burmistrz pełni urząd trzecią kadencję, mieszkańców zameldowanych jest około 3 tysięcy, ale połowa chyba wyjechała za chlebem za granicę. Ci co zostali nie wiadomo z czego żyją. Naturalnie widać też i domy, na których położono nowe dachy, ale ich widok szczególnie kontrastuje z tymi nieremontowanymi od lat. Wiele gospodarstw jest opuszczonych.

Ile takich miasteczek jest w Polsce?

Formacja PO grabi Polaków –powiedziała Bożena Dykiel, dodając że za czasów tych rządów powstało około 800 ustaw, z których tylko 4 prezydent Komorowski zawetował. Rządzą nami ludzie nie zajmujący się nami, nie kochający Polaków – konstatowała znana aktorka. Oczywiście natychmiast pojawia się plejada celebrytów głoszących, że żyją w cudownym świecie pod rządami najlepszych z możliwych rządów. Tak, tym ludziom na pewno żyje się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Nie wiedzą jak wygląda życie za głodową emeryturę, najniższą płacę czy bycie zatrudnionym na śmieciowej umowie.

Jednak jest jeszcze coś gorszego, co według mnie jest dokładnie tą rzeczywistą ruiną, jaką pozostawiają po sobie rządy obecnej koalicji. To świat wartości, sprowadzony do relatywistycznych ocen, negowania wszelkich autorytetów i zmasowanego, artyleryjskiego uderzenia na polski Kościół. Walka z wiarą nie udała się komunistom, nawet wtedy gdy internowali Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego, to i teraz myślę, że się nie powiedzie. Ale spójrzmy na fakty. Przed sądem postawiono arb. Józefa Michalika za tezy wygłoszonego kazania. Czy nie była to próba zamknięcia usta i innym hierarchom? Nie mam co do tego wątpliwości, bo wielu biskupów milczy, ale głos polskiego Episkopatu jest słyszalny. Księża mają odwagę upominać byłego już prezydenta Komorowskiego, który mieniąc się katolikiem, opowiadał się za ustawami nie licującymi z godnością wierzącego człowieka.

A co zdarzyło się w sferze godności rodziny? Promowanie tzw. związków partnerskich jest tylko krokiem do zalegalizowania małżeństw homoseksualnych. Społeczeństwo polskie poddawane jest nieustannej indoktrynacji poprzez media publiczne i komercyjne, zdominowane przez liberalne i lewackie środowiska. Znaleźli się nawet księża podważający nauczanie Kościoła i autorytet biskupów. Takie działania prowadzą wprost do upadku moralności, zasad i jakiegokolwiek porządku naturalnego świata. To jest najgorsze co może w przyszłości wpłynąć na rozwój Polski. Służy temu osłabienie więzi narodowych poprzez rugowanie z programów szkolnych treści patriotycznych i naszej historii. Mimo to wielu młodych ludzi angażuje się w wydarzenia historyczne, łaknie wiedzy o Bohaterach, nie daje się zwieść propagandzie rządzącej ekipy.

Nikt nie odda ludziom zrujnowanego życia, zmarnowanych szans i marzeń. Platforma i jej sympatycy o tym zapominają. Niestety.

Janusz Wolniak

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy