Banner

Ostatni apel Dudy

Każdy z nas w niedzielę musi sobie odpowiedzieć – jakiej chcę Polski?

Ten wybór między Komorowskim a Dudą, jest wyborem miedzy marazmem i trwaniem przy żłobie, a prawdą i wolnością i nowym otwarciem na naturalne potrzeby ludzkie.

W swoim ostatnim wystąpieniu przed ciszą wyborczą Andrzej Duda zwrócił się z apelem do członków Platformy Obywatelskiej, by wyciągnęli wnioski z ostatniej debaty prezydenckiej, a zwłaszcza z jednego faktu. Przypomniał jak zachował się Komorowski wobec chorągiewki z logiem PO. Jak wiadomo prezydent odniósł się  do prowadzącej wówczas debaty redaktorki Olejnikowej. Chociaż w tym przypadku słowo redaktor jest nadużyciem, bo ta pani pomyliła role dziennikarza z funkcjonariuszem partyjnym. Od początku kampanii zachowywała się tak jakby była w sztabie wyborczym Bronisława Komorowskiego, a nie dziennikarzem niezależnej telewizji.

Andrzej Duda zwracając się za pośrednictwem mediów do wyborców Platformy, dodał jeszcze, że zachowanie Komorowskiego świadczy o tym, że wstydzi się on partii, która obecnie jest u władzy.

Myślę, że rzeczywiście Komorowski ma czego się wstydzić. Rządy PO i PSL to podwójna klęska. Z jednej strony partia ludzi sytych, bogatych, liberałów, dla których zarabianie 6 tysięcy miesięcznie to wielki obciach, z drugiej zaś pseudochłopskie ugrupowanie, łapiące te ochłapy, które spadają z pańskiego stołu.

Ma się czego wstydzić Komorowski. Przez pięć lat żerował ten układ liberałów i pazernych chłopów. Wszystko im grzecznie podpisywał i siedział cicho.

Sondaże łaskawie utwierdzały go w przekonaniu, że robi dobrze. I oto po pierwszej turze wielkie rozczarowanie. Naród przejrzał na oczy. Zobaczył, że król jest nagi, a przy nim stoją pseudoelity, celebryci, aktorzy i sportowcy. Ludzie bez zasad, bez wartości i empatii dla milionów pokrzywdzonych Polaków.

W telewizji i mainstreamowych mediach jednostronny obraz rzeczywistości, która tak naprawdę strasznie skrzeczy.

Ten wybór między Komorowskim a Dudą, jest wyborem miedzy marazmem i trwaniem przy żłobie, a prawdą i wolnością i nowym otwarciem na naturalne potrzeby ludzkie.

Każdy z nas w niedzielę na ten wybór musi sobie odpowiedzieć – jakiej chcę Polski?

Janusz Wolniak

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy