Banner

Kim Ir Sen część II….

Kilka dni temu napisałem tekst o Kim Ir Senie tzn. o prezydencie Wałbrzycha dotyczącym wyznaczenia daty otwarcia „Starej Kopani”. I jak to u Polaków bywa u jednych wzbudził złość, u drugich rozbawienie, a jeszcze innych zmusił pewnie do refleksji.
Wiele osób naigrywało się ze mnie, że czepiam się dupereli. Nie, nie czepiam się dupereli, czepiam się zasady i czepiam się braku szacunku dla mieszkańców Wałbrzycha. Już nie chcę uwypuklać tego, że wielu internautów uważa, że trwa pośpieszne sprzątanie, lub jak kto woli, zamiatanie pod dywan brudów i niedociągnięć na „Starej Kopalni”. No, ale to nie o tym chciałem dzisiaj wyrazić swoją opinię, pisałem już o tym na blogu.
Ostatnio dopadła mnie „dna moczowa”, choroba cholernie dokuczliwa uniemożliwiająca praktycznie normalne chodzenie. Wiem, wiem zaraz będzie kilka wpisów w stylu „nie pij, to dna cię ominie”. Nie piję, tzn. pije tylko piwo … ale jak je odrzucić? :(
Dziś rano postanowiłem w końcu po kilku dniach wyjść na spacer, przecież zgnuśniałbym siedząc dalej w domu. No i zaskoczenie, wszędzie łopoczą flagi państwowe nad bramami, cholera myślę sobie, czyżbym przeoczył coś? Jakież to święto jest 8 listopada?
Już nie będę opisywał jak szukałem w internecie jakiegoś święta państwowego, które na włodarzach wymusza wywieszenie flag. Pomyślałem, że może jest to związane z otwarciem „Starej Kopani”, wszak Kim Ir Sen też w swojej ojczyźnie wyznaczał dni kiedy lud mógł świętować. Dlaczego więc Prezydent Wałbrzycha nie mógłby takiego dnia wyznaczyć?
Data, no właśnie, to wszak tylko kartka z kalendarza. Co za różnica czy to 8 listopada czy 11 listopada, czy ja dziś wywieszę flagę czy dopiero we wtorek, ważne, że mam problem z głowy.
A gdzie hołd i patriotyzm?
A co tam, Kim Ir Sen kazał wywiesić flagi to wywiesiliśmy, i tu nie myślę o prezydencie ale o tych, którzy uwielbiają służyć i przypodobać się naczelnemu, to tacy mali Kim Ir Seni w poszczególnych osiedlach, dzielnicach.
Pamiętam, jak będąc przewodniczącym „Solidarności” stoczyłem „batalię” z pierwszym wybranym w wolnej Polsce prezydentem Wałbrzycha – Zdzisławem Grzymajło o przebieg uroczystości związanych z dniem niepodległości.
Na początku lat 90. kiedy święto niepodległości przypadało chyba w niedzielę lub w poniedziałek pan prezydent wymyślił sobie, że uroczystości odbędą się też nomen omen 8 listopada, składanie kwiatów, zebranie młodzieży sztandarów itd….
Napisałem do pana prezydenta list z zapytaniem, czy chciałby, żeby wszystkie święta odbywały się w innych dniach tylko dlatego, że jest nam tak wygodnie np. Wigilia zamiast 24 to 22 grudnia bo to dzień wolny, lub Sylwester 25 grudnia bo będzie ładna pogoda?
Odpowiedz mnie zaszokowała, brzmiała mniej więcej tak: „Panie Przewodniczący, z racji tego, że Św. 11 listopada przypadło w niedzielę (przyjmjmy taki dzień), nie jesteśmy w stanie zapewnić odpowiedniej frekwencji na uroczystościach. Tym bardziej, że wchodzi w to wolna sobota od pracy, dlatego nakazałem wywiesić flagi 8 listopada…..” Ręce opadają.
Dziś mamy to samo, 8 listopada wywieszone już flagi. Czy to taki problem zatrudnić pracownika 10 listopada żeby wywiesił flagi? A kasa na jego zatrudnienie? Może warto by było pozbawić paru urzędników premii i kasa by się znalazła .
No ale przykład idzie z góry, pan prezydent otwiera „Starą Kopalnię” w terminie nie zbliżonym do tradycyjnej „Barbórki”, a co tam. A mali lizo….. idą taką samą ścieżką. Mały Kim In Sen osiedlowy znowu decyduje za nas.
Ja na swoim balkonie, jak co roku, wywieszę flagę 11 listopada, bo szanuję wszystkich tych, którzy dbali i dbają o to święto, byli gonieni i aresztowani za komuny kiedy składali kwiaty w tym dniu.
Nasi dziadkowie i ojcowie byli dumni z 11 listopada 1918 roku, nie dali się stłamsić komunie składając hołd tym, którzy przywrócili Polskę do życia. A dziś mali Kim Ir Seni nie mają czasu, żeby oddać im hołd w tym dniu. Dla nich wolna sobota jest ważniejsza niż tysiące Polaków poległych za wolną Polskę.

Zbyszek Senkowski

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy