Banner

Będziemy walczyć…

Będziemy walczyć do skutku z tym liberalnym rządem aż odejdzie na śmietnik historii.

Lakoniczny komunikat na stronie Komisji Krajowej NSZZ „S” z nadzwyczajnego posiedzenia 26 bm.: „Komisja Krajowa na swoim nadzwyczajnym posiedzeniu w Warszawie ratyfikowała projekt ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, będący przedmiotem porozumienia liderów organizacji pracodawców, związków zawodowych oraz strony rządowej. (…..). Członkowie Komisji omówili również plany Związku na najbliższe tygodnie i miesiące.” Celowo podkreśliłem fragment ostatniego zdania. Myślę, że nie jestem jedynym członkiem Związku, który ma problem z odczytaniem intencji swoich liderów. O ile zrozumiałe jest polityczne stanowisko Piotra Dudy, cyt. „Będziemy walczyć do skutku z tym liberalnym rządem aż odejdzie na śmietnik historii. W tej chwili koalicja PO-PSL jest tak słaba, że będzie się zajmować sobą, żeby tylko trwać. Oni są chorzy na władzę. Im szybciej odejdą, tym lepiej dla naszego narodu.”. Tak myśli też większość członków Związku, w tym i ja. Ale już wypowiedź Piotra podczas briefingu na zakończenie wspomnianego wyżej posiedzenia Komisji jest dla mnie nie do końca zrozumiała. TV Republika (chyba jako jedyna żywo transmitowała ten briefing) wynotowała, cyt.: „Solidarności Piotra Dudy nie interesuje polityka, interesuje nas dobro pracowników – oświadczył lider “S”.”. Nie chcę rozpoczynać teraz dyskusji czyja jest dzisiaj „Solidarność”. W przeszłości – wbrew temu co się powszechnie uważa – ani Komisja Krajowa, ani Krajowy Zjazd NSZZ  „Solidarność”, z wyjątkiem AWS którego Związek był twórcą, nigdy nie podjęły uchwały popierającej jednej formacji politycznej, ale w Związku wyczuwało się większą „chemię”. Inaczej było w przypadku wyborów prezydenckich. Zawsze Związek wypowiadał się jednoznacznie za konkretnym kandydatem. Za tym kandydatem, którego program wyborczy dawał największe szanse na realizację związkowych postulatów i oczekiwań. Skąd dzisiaj tyle sprzecznych komunikatów skierowanych nie tylko do członków Związku, ale i jego zwolenników? Np. cytowanym, krótkim zdaniu Piotra Dudy, wypowiedzianym przed kamerami TV Republika, jest sprzeczność. Druga część tego zdania; „interesuje nas dobro pracowników”, jest w mojej ocenie sprzeczna z deklaracją wynikającą z jego pierwszej części: „Solidarności Piotra Dudy nie interesuje polityka”. Jestem przekonany, że Piotr Duda nie tylko jest zainteresowany dobrem pracowników, ale chce działać i to skutecznie dla tego dobra. Z drugiej strony tezie, że „Solidarności Piotra Dudy nie interesuje polityka” zaprzecza zaangażowanie się członków władz krajowych, regionalnych i branżowych (nie tylko) w kampanię Andrzeja Dudy, często popartym uchwałami swoich władz. Jest wprawdzie jeden wyjątek, że przewodniczący ZR zaangażował się w kampanię kandydata, który wypominał dwucyfrowe (jak dodała redakcja cytująca autora słów: chodzi o tysiące) zarobki Przewodniczącego Komisji Krajowej, a o szefach regionów mówił: “związkowi baronowie, dla których liczy się zazwyczaj interes popieranej partii albo wręcz ich własny”. Jest jeszcze czas aby wypowiedzieć się czy jest nam wszystko jedno, kto zastąpi tą koalicję i czy rzeczywiście chcemy żeby, jak to mówił Piotr Duda, ta koalicja odeszła na śmietnik historii. Jeżeli nie chcemy wchodzić w politykę tak głęboko jak za czasów AWS, a poważnie traktujemy deklarację Piotra cytowaną na początku tego tekstu, to naszą powinnością jest wspierać te formacje polityczne, które w chwili obecnej mają realną na to szansę. Nawet widząc słabości części liderów formacji będącej dziś jedyną alternatywą dla koalicji PO-PSL, wybór jest jednoznaczny. Pierwszym krokiem, w tym kierunku, mogą być wybory prezydenckie. Członkowie Związku oczekują jasnego stanowiska władz krajowych w tej kwestii. Obowiązkiem Komisji Krajowej jest wskazanie konkretnego kandydata lub zachęcenia członków Związku do głosowania na kandydata (bez wymieniania jego nazwiska), który w swoim programie ma zawarte nasze postulaty i któremu bliskie są wartości zapisane w preambule naszego Statutu. Interesuje nas polityka, która pomoże spełniać społeczne oczekiwania i pamiętamy wskazania Św. Jana Pawła II skierowane do „Solidarności” podczas ostatniego za jego życia spotkania ze wiązkowymi pielgrzymami (Watykan, 11 listopada 2003).

Jerzy Langer

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy