Banner

Podstawowe uprawnienia jako przedstawicielstwa pracowniczego w gospodarowaniu czasem pracy, Kodeks pracy daje zakładowym organizacjom związkowym.
Zgodnie ze Statutem NSZZ „Solidarność” zakładowymi organizacjami związkowymi są Komisje Zakładowe, Komisje Międzyzakładowe, Komisje koordynacyjne działające w sytuacji połączenia pracodawców w jeden zakład, u których poprzednio działały zakładowe organizacje związkowe.
Zakładowa organizacja związkowa uprawniona jest do udziału w tworzeniu zakładowego prawa pracy dot. czasu pracy w aktach takich jak:
– zakładowy układ zbiorowy pracy,
– regulamin pracy,
– porozumienie dot. ustalenia wykazu prac szczególnie niebezpiecznych lub związanych z dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym pracowników, którzy nie mogą być zatrudniani w nocy ponad 8 godzin (art. 1517 Kp.)

Najbardziej optymalne jest uregulowanie czasu pracy w zakładzie w zakładowym układzie zbiorowym pracy, charakteryzuje się szczególną trwałością, ponieważ dokonanie zmian musi być poprzedzone negocjacjami i zawarciem protokołu dodatkowego w trybie analogicznym jak układu zbiorowego pracy.
Pracodawca chcąc jednostronnie zmienić układ zbiorowy pracy, jeżeli nie uzyska zgody strony związkowej, musi dokonać wypowiedzenia uzp.
Najczęściej jednak regulacje dotyczące czasu pracy w zakładzie zamieszczone są w regulaminie pracy. W tym miejscu przypomnę, że do posiadania regulaminu pracy zobowiązani są pracodawcy zatrudniający co najmniej 20 pracowników. Oczywiście jeżeli zuzp reguluje kwestie czasu pracy to regulamin pracy nie musi zawierać postanowień w tej materii. Regulamin ustala pracodawca w uzgodnieniu z zakładowa organizacją związkową, z tym jednak, że jeżeli nie dojdzie do uzgodnienia treści regulaminu w ustalonym przez strony terminie, pracodawca uprawniony jest do samodzielnego wydania regulaminu pracy. Poważne kłopoty przy wydawaniu regulaminu mogą wyniknąć jeżeli strony wspólnie nie zdołają ustalić terminu po upływie którego pracodawca wobec nieuzgodnienia treści będzie uprawniony do samodzielnego wydania regulaminu.

W literaturze trwa spór odnośnie powyższej kwestii z tym jednak, że Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 21 marca 2001r. I PKN 320/00, OSNP 2002 nr 24, poz. 599 zajął jednoznaczne stanowisko stwierdzające, że pracodawca w takiej sytuacji nie może samodzielnie wydać regulaminu pracy. Regulamin pracy wydany w takiej sytuacji nie ma mocy wiążącej.

Lektura Kodeksu pracy pozwala na wyodrębnienie takich pojęć jak:
– okres rozliczeniowy,
– systemy czasu pracy,
– rozkłady czasu pracy, których stosowanie winno się odbywać w uzgodnieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi.
Okresy rozliczeniowe wymienione w Kp określone w granicach „do” podlegają uzgodnieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi i tak:
– dla systemu podstawowego okres rozliczeniowy nie może wynosić więcej jak 4 m-ce,
– dla systemu równoważnego czasu pracy do 1 m-ca, a w szczególnych przypadkach
do 3 m-cy, przy czym Kp nie definiuje „szczególnych przypadków” pozostawiając tę kwestię nie jako do uznania pracodawcy i strony związkowej,
– dla systemu równoważnego przy pracach uzależnionych od pory roku – do 4 m-cy,
– dla systemu równoważnego przy dozorze urządzeń i zatrudnionych przy pilnowaniu do
1 m-ca,
– dla systemu czasu pracy w ruchu ciągłym okres rozliczeniowy może wynosić do 4 tygodni.

Uzgodnieniu z z.o.z. podlega wprowadzenie systemów czasu pracy takich jak:
– podstawowego,
– równoważnego,
– w ruchu ciągłym,
– skróconego czasu pracy dla pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnie szkodliwych (art. 145 Kp.)

Pod pojęciem rozkładu czasu pracy należy rozumieć godziny rozpoczęcia i kończenia czasu pracy w dobie oraz dni pracy w tygodniu. W układzie zbiorowym pracy bądź też w regulaminie pracy powinny się znaleźć rozkłady czasu pracy. Pożądanym jest wprowadzenie zapisu o możliwości stosowania pracy zmianowej, która prawnie jest możliwa w każdym w/w systemie czasu pracy.
Kluczowym dla z.o.z. jest artykuł 150 Kp., który rozstrzyga kwestie ustalania systemów, rozkładów czasu pracy i okresów rozliczeniowych. Chcąc uniknąć przepisania in ekstenso treści tego artykułu rekomenduję p.t. czytelnikom dokładną jego lekturę.

Stefan Kiesz

Społeczna inspekcja pracy