Banner

Strajki i protesty w Europie

Gorąco zrobiło się w Brukseli i w Niemczech. W stolicy Unii na ulicę wyszło ponad 100 tysięcy ludzi.
Protestujący sprzeciwiają się planom rządowym dotyczących m.in. podniesienia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, począwszy od 2030 roku. Nie podoba się im również, że od 2015 r. płace i świadczenia społeczne nie mają być jak co roku indeksowane, co przyczyni się do wzrostu kosztów utrzymania. Manifestujący są też przeciwni planom przewidującym niższe dodatki na dziecko, droższą edukację i opiekę nad dziećmi, a także droższy transport publiczny i wyższe ceny energii.
W Niemczech z kolei 4-dniowy strajk rozpoczęli kolejarze. Uderzenie potężne, pani kanclerz Merkel wezwała do szukania skutecznego mediatora, który by podjął się zażegnania sporu. Strajk jednak jest przesądzony. Przynajmniej częściowy paraliż kraju zachodniego pewny.
I w jednym, i w drugim przypadku chodzi o prawa pracownicze, i płace. W Belgii protestują też by zablokować, to co nam się nie udało, czyli podwyższenie wieku emerytalnego. Tam doszło nawet do ulicznych bójek.
Co ciekawe, nikt tych związkowców na Zachodzie nie wyzywa od warchołów. Protest jest ich świętym prawem. Czy zwyciężą i czy wykażą się determinacją, by skutecznie walczyć o swoje prawa?
Janusz Wolniak

Drukuj ten artykuł Drukuj ten artykuł

Społeczna inspekcja pracy