18 lat temu, 12 lipca kulminacyjna fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Szczególnie zniszczone zostało osiedle Kozanów, woda sięgała tam miejscami pierwszego piętra. Woda wtargnęła do centrum miasta przez Żabią Groblę i ul. Traugutta. Następnie przez ul. Kościuszki, ul. Komuny Paryskiej dotarła do fosy miejskiej rozlewając się na okoliczne osiedla, nocą docierając na południu do ul. Piłsudskiego i Dworca Głównego, a na zachodzie płynąc w stronę ul. Legnickiej i osiedla Szczepin. W ten sposób północna część miasta została całkowicie odcięta od południowej.
Ułożono wówczas od 300 do 480 tysięcy worków z piaskiem. Układali je głównie, zwłaszcza w pierwszych godzinach zagrożenia – gromadzący się samorzutnie wolontariusze.
Pod wodą znalazło się niemal 40% miasta.
jw
Foto Janusz Wolniak